Fantasmagoria

Bełkotliwe jestestwo


Luty 27, 2018

Tak sobie myślę. Czasem.

Myślę i myślę. I czasem coś wymyślę. Nonsensy zazwyczaj. Lecz…

 

Myślę sobie, że nie powinno nas obchodzić – jako społeczeństwa – to, że ktoś łazi po niezdobytych górach.

Myślę i wymyśliłem, że jednak ludzi to jakoś rajcuje, podobnie zresztą jak inne przejawy igrania ze śmiercią albo i śmierć sama w sobie.

Równie dobrze można się interesować ludźmi biegającymi po nierozbrojonym polu minowym w płetwach. Oczywiście bez butli tlenowej i tylko zimą.

in-2690439__340

Być może za jakiś czas przy globalnym ociepleniu uda się ustalić ile osób zginęło w górach takich jak Himalaje. Mam niejasne wrażenie, że promowanie wariactw takich jak wspinanie się na niezdobyty zimą szczyt  jest nieco podobne do wychwalania Powstania Warszawskiego. Taka romantyczna dusza narodu u mesjasza narodów.

myślę

To tak właśnie wygląda jak w znanym filmie Bergmana „Siódma pieczęć”, gdzie rycerz gra ze śmiercią w szachy.